Kategorie blog
Sens wszystkiego
Sens wszystkiego

 

 

 

 


 

 

 

 

 


 

 

Spis treści

Myśli > słowa........................................................................ 9

Fizyka i biologia................................................................... 29

Ateizm................................................................................ 71

Dusza czy świadomość?......................................................... 96

O tym, jak niechcący podważyłem swój ateizm........................ 110

Części wspólne.................................................................... 131

Satanizm............................................................................ 138

Miłość................................................................................. 179

Nienawiść........................................................................... 214

Piękno................................................................................ 215

Sny.................................................................................... 231

Świat skonstruowany z motywacji.......................................... 239

Mój punkt widzenia.............................................................. 305

Plastyczność na styku różnych rzeczywistości.......................... 330

Sens życia.......................................................................... 352

Puenta................................................................................388

 


 

 

1. Myśli > słowa

 

1

     Zacznę od tego: słowa są wielkim ograniczeniem dla opisu myśli i rzeczywistości. Muszę ci to uświadomić, zanim przejdę do sedna sprawy i zanim zaczniesz czytać szczegółowe opisy otaczającego nas świata oraz tego, co wykracza poza tę rzeczywistość. W związku z tym, że opisuję świat słowami, książka ta ma swoje ograniczenia – nie sposób precyzyjnie opisać wszystko. Będąc ograniczony materią i słowami, próbuję jednak przybliżyć tę rzeczywistość. Jest to stosunkowo łatwe, gdy opisuję nasz obecny świat, ale gdy podejmuję próbę rzeczy wykraczających poza pewną formę aktualności, staje się trudniejsze. Dlatego w książce tej znajdziesz dużo metafor służących mi po prostu jako narzędzia, których muszę użyć, gdy dosłowne znaczenie słów nie odzwierciedla tego, co chcę przekazać.

2

     Czas teraz udowodnić tezę zawartą w tytule tego rozdziału. Kiedyś dowiedziałem się, że w języku angielskim nie ma odpowiednika słowa „załatwić”. Translator Google’a tłumaczy to słowo jako get. Gdy słowo get wpisze się do translatora, by przetłumaczył je na polski, wyświetla się: dostać.

 

3

     Proponuję zatem własną definicję. „Załatwić” – oznacza zdobyć albo zrobić coś, pozbyć się problemu lub doprowadzić do korzystnego rezultatu, czasem przy użyciu sprytu, oszustwa, charyzmy, aparycji, uśmiechu, władzy, znajomości oraz specjalnych umiejętności.

 



4

     Oznacza to, że np. jakiś Anglik nie będzie mógł sobie pomyśleć tak jak Polak: „Muszę załatwić coś jutro w urzędzie”. Zamiast tego Anglik pomyśli sobie pewnie: „Muszę zanieść dokumenty do urzędu”. Albo inny przykład. Polak pomyśli: „Muszę załatwić sobie bilet na koncert”. Anglik w takiej sytuacji pomyśli pewnie: „Muszę zdobyć bilet na koncert”. Do opisu dwóch różnych sytuacji Polak użyje jednego słowa
„załatwić”, z kolei Anglik do opisu dwóch różnych sytuacji będzie musiał użyć dwóch różnych wyrazów „zdobyć” i „zanieść”, mimo że te określenia teoretycznie mają ze sobą mało wspólnego.

5

     Zastanawiałem się, czy wyraz „załatwić” jest często używany przez Polaków i postanowiłem przez miesiąc dokładnie notować, kiedy i ile razy będę go słyszał. Notowałem zatem każde wystąpienie owego „załatwić” („+ ja” oznacza, ile razy ja użyłem w tym dniu tego wyrazu). Oto wyniki mojej obserwacji.

 

6

     Suma usłyszanych w ciągu miesiąca wystąpień wyrazu „załatwić” wynosi 94. Gdy podzieli się ją przez 30, to wychodzi na to, że słyszę ten wyraz ok. 3,13 razy dziennie. Ponad trzy razy dziennie słyszę słowo, które nie ma swojego odpowiednika np. w języku angielskim. Jest to kolejny dowód na to, jak wielkim ograniczeniem dla myśli są słowa.

 


1. Myśli > słowa                                                                                                                    11



7

     Oglądałem kiedyś w telewizji film Chłopcy z ferajny. Zdziwiłem się, że lektor często używa słowa „załatwić”, mimo że film jest anglojęzyczny, a w języku angielskim to słowo nie istnieje. Tu często występowało ono w znaczeniu „pozbyć się problemu → zabić kogoś”. Innym razem oglądałem jakiś program, w którym dwóch anglojęzycznych facetów jechało samochodem terenowym. Coś się nagle zepsuło, jeden z nich spojrzał na złamaną oś i powiedział: Screw up, co w języku angielskim oznacza „zepsute”. Polski lektor, zamiast powiedzieć
„zepsute”, powiedział: „Jesteśmy załatwieni”.


8

     Kolejny przykład: w filmie dwóch chłopców dogadywało się między sobą, aż w końcu podali sobie ręce i powiedzieli: Deal, co oznacza zawarcie jakiejś umowy; polski lektor powiedział: Załatwione.

9

     Albo: w audycji radiowej pewna kobieta, która czekała na coś w kolejce, poskarżyła się dziennikarzowi: „Czekam 1,5 godziny i nie zostałam załatwiona”.

10

     Osobiście uważam, że gdyby trzeba było określić polskie społeczeństwo tylko jednym słowem, najlepiej nadawałoby się do tego właśnie „załatwić”. No bo po co zapisywać się na wizytę do lekarza, po co składać podanie o pracę, po co spełniać kryteria pozwolenia na budowę, skoro to wszystko można załatwić?

11

     Co ciekawe, do czasownika „załatwić” można dodać zaimek zwrotny „się” i nabiera on wtedy zupełnie innego znaczenia. Oprócz tego, że słowo „załatwić” może nabrać innego znaczenia, nabrać można np. zupy lub kredytów. Mogę też nabrać swoich czytelników, czyli oszukać ich dla żartu.

 



12

     Kolejny przykład: w języku polskim nie ma odpowiednika angielskiego słowa enjoy, sprawdzam więc, co na ten temat powie tłumacz Google’a. A oto rezultaty: „cieszyć się, posiadać, lubić, podobać się, mieć prawo, poić, znajdować przyjemność, korzystać z życia”. Teoretycznie „poić” i „mieć prawo” nie mają ze sobą nic wspólnego, a jednak język angielski pokazuje, że mają. W związku z tym Polak nie będzie mógł pomyśleć: „Endżojuję się kawą” lub „Endżojuję się panoramą miasta”. No właśnie… A może Polak pomyśli sobie w ten sposób, ale nie będzie potrafił ubrać tej myśli w słowa? Na pytanie „Co robisz?”, odpowie: „Patrzę sobie na panoramę miasta”, zamiast „Endżojuję się panoramą miasta”. Teraz kolejna komplikacja: jeżeli do wyrazu enjoy dodamy końcówkę -ing, będzie to oznaczać, że dzieje się to teraz, w tej chwili. Gdy wyraz enjoying wrzucę do tłumacza Google’a, dostanę:
„korzystających”, co znów radykalnie zmienia znaczenie. A więc trudno, żeby Anglik pomyślał np. „Idę coś załatwić” – w przeciwieństwie do Polaka. Z kolei Polak nie pomyśli: Enjoy. A może pomyśli, ale nie będzie mógł tego ubrać w słowa?


13

     Ciekawym, pożytecznym i funkcjonalnym słowem, niemającym swojego odpowiednika w języku polskim ani angielskim, jest japońskie amae, które oznacza „radość i poczucie bezpieczeństwa wynikłe z całkowitego zaakceptowania przez drugą osobę”1.

 

14

Pewnego dnia chciałem się dowiedzieć, co oznacza angielskie słowo flush – okazało się, że to jedno słowo ma według Google’a 26 (!) znaczeń. Oto one: rzeczownik: strumień, spłuczka, przypływ, sekwens, przemycie, wypieki, napad, rozkwit, obfitość, muszla, stado ptaków w locie; czasownik: spłukać, zarumienić, nabiegać, spłoszyć, zaczerwienieć, sczerwienieć, uderzać, chlusnąć, wywołać rumieniec,


 

1 https: //pl.wikipedia.org/wiki/Amae [data dostępu: 13.05.2018].

 


1. Myśli > słowa                                                                                                                    13



zaognić się, palić się, gorzeć, zerwać się do lotu; przymiotnik: bogaty, wezbrany.


15

     Teraz już wiem, że gdy będę z kimś rozmawiał po angielsku, nigdy nie użyję tego słowa, bo nie wiem, jak go używać – mimo bardzo dokładnego wytłumaczenia (o ironio!).


16

     Angielskie słowo set ma 464 znaczenia2.


17

     Załóżmy, że teraz chcę coś precyzyjnie opisać i potrzebuję wyrazu, który będzie przeciwieństwem słowa „problem”. Ponieważ go nie znam, jest to dla mnie problemem, by opisać rzeczywistość tak jak chcę („nie problem” nie jest przeciwieństwem, tak jak „nie kot” nie jest przeciwieństwem kota).


18

     Proszę, zdefiniuj teraz słowo „czas”. Nie czytaj dalej, tylko zatrzymaj się na chwilę i naprawdę spróbuj zdefiniować to pojęcie. Najlepiej podejdź do osoby, która jest najbliżej ciebie, spójrz na nią i dokończ zdanie: Czas to… No właśnie, najprawdopodobniej masz teraz problem, a przecież wiesz doskonale, co to czas, bo odmierzasz go codziennie. Ograniczają cię jednak słowa… Słowa, które są tylko symbolami, falującymi materialnymi cząsteczkami powietrza lub kombinacją czarnych symboli na białym tle, na które właśnie teraz patrzysz, a które interpretujemy na swój własny sposób. Przecież doskonale wiesz, co to jest czas, a tak trudno zamienić ci to na słowa. Wiesz o tym, że właśnie ci to ucieka. No właśnie: co ci ucieka? Przy określaniu czasu używa się też np. czasownika „płynie”. Czyli, jak rozumiem, ucieka ci coś, co jednocześnie płynie. A skoro coś ucieka tobie, to oznacza, że


 

2 http: //engleash.net/slowo-o-najwiekszej-liczbie-znaczen [data dostępu: 13.05.2018].


 

należało do ciebie. Jak może należeć do ciebie coś, o czym nie wiesz, czym tak naprawdę jest? Jak może uciekać ci coś, czego tak naprawdę nigdy nie posiadałeś/aś?


19

     „Czymże jest czas? Jeśli nikt mnie o to nie pyta, wiem. Jeśli pytającemu usiłuję wytłumaczyć, nie wiem”. Słowa te przypisuje się filozofowi, św. Augustynowi z Hippony, ale sądzę, że większość z nas mogłaby o sobie powiedzieć podobnie.


20

     Istnieje pewne brazylijskie plemię Amondawa3, które nie zna pojęcia czasu. Jak można spędzać czas i przeżyć całe życie bez świadomości istnienia tego czasu? Plemię to kontaktuje się czasem ze światem zewnętrznym i powstaje problem tłumaczenia języka. Skoro nie ma bezpośredniego tłumaczenia słowa czas, trzeba użyć wyrazów bliskoznacznych. Najbliższymi znaczeniowo są np. „słońce”, „pora sucha”,
„pora deszczowa”. Dla tego plemienia takie elementy rzeczywistości jak zeszły rok lub następny dzień nie istnieją. Ci ludzie nie mają wieku, a zamiast liczyć sobie lata, zmieniają imiona na takie, które odzwierciedlają pozycję w plemieniu i etap życia4.


21

     Spróbuj zdefiniować słowo „inteligencja”. Pojawia się problem? Jak to powiedział Albert Einstein: „Jeśli nie potrafisz czegoś wytłumaczyć w prosty sposób, to znaczy, że tak naprawdę tego nie rozumiesz”. A gdybym nazwał cię osobą mało inteligentną, pewnie byś się poczuł/a obrażony/a, mimo że nie rozumiesz tego słowa. Na tym przykładzie widać specyfikę emocji: czasem coś bardziej czujemy, niż rozumiemy – czy nie jest dziwne, że ludzie są w stanie obrazić się za


3 http: //pl.wikipedia.org/wiki/Amondawa [data dostępu: 13.05.2018].
4 http: //kopalniawiedzy.pl/czas-idea-koncept-Brazylia-Amazonia-Amondawa-Chris-Sinha,13142 [data dostępu: 13.05.2018].

 


1. Myśli > słowa                                                                                                                    15




obelgę, której nie potrafią zrozumieć? Skoro nie potrafią wytłumaczyć, czym jest to, czego nie rozumieją, mogą jedynie czuć, czym to jest. To właśnie czucie jest emocją. Załóżmy, że masz wielki problem ze zdefiniowaniem słowa „inteligencja”. W takiej sytuacji prawdopodobnie wchodzisz na Wikipedię5, a tam jest 19 różnych definicji inteligencji. Zamiast dowiedzieć się czegoś konkretnego, w głowie masz jeszcze większe zamieszanie od informacji. Mój kumpel podał mi kiedyś swoją własną ciekawą definicję: „Miarą inteligencji jest umiejętność rozpoznawania ironii”.


22

     A teraz opowiedz coś np. o kolorze niebieskim. Opisz go, proszę, bez używania nazw kolorów. Problem? No właśnie, wielki problem, bo poprosiłem cię o rzecz niemożliwą. Koloru po prostu nie można opisać. Czyż to nie absurdalne, że nie można opisać czegoś, czego używamy prawie zawsze do opisu świata? Książki napisane są z wykorzystaniem koloru, filmy zrobione są z kolorów, nauczyciel, tłumacząc coś przy tablicy, używa kredy lub pisaka, które mają kolor. Czy możliwe jest, żeby jakakolwiek rzecz nie miała koloru? Jeśli coś nie ma koloru, to nie istnieje, nawet rzeczy przezroczyste mają jakąś namiastkę koloru, bo inaczej nie bylibyśmy w stanie ich dostrzec.


23

     Wiadomo, że dżem to po prostu ugotowane owoce z cukrem – i taka jest jego definicja. Portugalczycy mają tradycyjną potrawę: dżem marchewkowy. Jak wiadomo, marchewka to warzywo. Teraz pojawia się problem, ponieważ Unia Europejska chce zarejestrować dżem marchewkowy jako tradycyjny produkt regionalny. Żeby mogła to zrobić, trzeba by było zmienić definicję dżemu i uznać, że może być on robiony również z warzyw, lub marchewkę uznać za owoc. Unijni biurokraci zadecydowali więc, że marchewka to owoc. Inny przykład:


 

5 http: //pl.wikipedia.org/wiki/Inteligencja_(psychologia) [data dostępu: 13.05.2018].




UE uznała, że ślimak to ryba śródlądowa – po to, aby np. francuscy hodowcy mogli uzyskać dotację.


24

     Nie zawsze jednak dziwne unijne przepisy wynikają z ograniczeń, jakie narzucają słowa. Weźmy przykład regulacji unijnych dotyczących normy zakrzywienia banana. O co chodzi w tym absurdzie? To jest idealny moment, aby przypomnieć bardzo mądre powiedzenie:
„Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze”. Ten przepis miał wymusić, by na rynku znajdowały się tylko banany z byłych francuskich kolonii, i wyeliminować konkurencję. Tak właśnie wygląda
„wolny rynek” i „demokracja” w wydaniu europejskim. Innym przykładem prawnego absurdu jest to, że w Polsce legalnie można uprawiać seks od 15. roku życia, a oglądać go od 18. A więc osoby od 15. do 18. roku życia, jeśli chcą uprawiać seks zgodnie z prawem, muszą to robić z zasłoniętymi oczami, przy zgaszonym świetle, ewentualnie mogą być ślepe.


25

     Słowa są „zamarznięte”, a rzeczywistość jest „płynna”, dlatego rzeczywistość będę „rozpuszczał” metaforami po to, by mogła ona wniknąć w szczeliny twojego umysłu.


26

     Metafora to relacja pomiędzy dwiema strukturami pamięci. Metafory tworzą związek między tym, co znane, a tym, co nowe, często jako relacja między czymś realnym i abstrakcyjnym. Weźmy pod uwagę np. taką metaforę jak „przywiązywać wagę”. Będzie ona śmieszna, jeśli zrozumiemy ją dosłownie – wystarczy, że wyobrazimy sobie, iż ktoś przywiązuje łańcuchem wagę np. do pieniędzy. Albo „złapać kogoś na gorącym uczynku”. Czyżby komuś portfel palił się w rękach? Lub „spojrzeć na coś chłodnym okiem” bądź „ryba psuje się od głowy” albo „suchy kawał”. Dlaczego prawie każdy bez żadnego tłumaczenia rozumie te metafory? (Znam pewną osobę, która nie rozumie, co

 


1. Myśli > słowa                                                                                                                    17



to znaczy „suchy kawał”, a ja nie dałem rady jej tego wytłumaczyć. Skoro sam nie potrafię tego wytłumaczyć, to znaczy, że tego nie rozumiem – jak twierdził Einstein). Inne przykłady: „krótka piłka” i „krótka pamięć”. Wyobraź sobie dosłowne znaczenia. Jak może być krótkie coś, co jest okrągłe, lub jak może być krótkie coś, co nie ma rozmiaru? To dziwne. Czyż nie jest to zastanawiające, że ja nawet nie muszę tłumaczyć (a jednak to zrobiłem), co to oznacza? Że prawie każdy to rozumie? Czasem nieświadomie przypisujemy pewne określenia, np. mówimy, że ktoś ma niski głos. Mówiąc to, większość nie zdaje sobie sprawy, że na rysunkowym wykresie fale dźwiękowe faktycznie będą niskie. Jak już się pewnie domyślasz, jestem po prostu zmuszony do stosowania metafor do opisu tej trudnej rzeczywistości.


27

     Lera Boroditsky i Paul Thibodeau z Uniwersytetu Stanforda zrobili pewien eksperyment: badani czytali historię pewnego miasta, tyle że połowa przeczytała, iż przestępczość tam jest „jak bestia”, a druga, że przestępczość jest „jak wirus”. Następnie badani mieli zaproponować rozwiązanie problemów w tym mieście: 71% osób, które czytały o „bestii”, zaproponowało zwiększenie sił policyjnych, z kolei spośród czytających o „wirusie” zrobiło to tylko 54% ankietowanych. Dodatkowo w historii były podane statystyki przestępczości. Gdy badani spytani o to, co wpłynęło na ich decyzję, w ogromnej większości odpowiedzieli, że statystyki, tylko 15 spośród 485 wskazało na metaforę. To pokazuje, jak ogromny wpływ mają metafory na nasze poglądy (choć najczęściej nie zdajemy sobie z tego sprawy), a szacuje się, że co ok. 25. słowo to metafora6.


28

     W pewnym eksperymencie dano badanym do wypełnienia ankietę dotyczącą spraw społecznych. Połowa osób rozwiązywała ankietę na ciężkiej podkładce z podwójnym dnem, a druga połowa na lekkiej


6 http: //badania.net/jak-jezyk-wplywa-na-myslenie/ [data dostępu: 13.05. 2018].



podkładce. Okazało się, że grupa „ciężkiej podkładki” przypisywała większa wagę problemom społecznym i poświęcała więcej wysiłku na ich rozwiązanie niż grupa „lekkiej podkładki”7.


29

     Prawdopodobnie znasz film Pulp Fiction. Chciałbym pogratulować rozsądku dystrybutorom tego filmu w Polsce, że nie przetłumaczyli jego tytułu, tylko zostawili oryginalny, amerykański. Oczywiście czasem podejmowane są nieudolne próby tłumaczeń. Chyba nigdy nie zrozumiem, dlaczego film Fight Club w Polsce nazywa się Podziemny krąg albo dlaczego Dirty Dancing to Wirujący seks. Z drugiej jednak strony może znalazłby się ktoś, kto by mi to wytłumaczył za pomocą ułomnych słów?

     Gabinet japoński postanowił, że pierwsza odpowiedź na ultimatum aliantów będzie wymijająca. Kluczowym słowem ich odpowiedzi było mokusatsu, termin można przetłumaczyć jako
„bez komentarza”. Na nieszczęście to japońskie słowo jest utworzone z dwóch znaków – jednego oznaczającego „milczenie”, drugiego oznaczającego „zabijać”, tak więc mokusatsu może także oznaczać „zabić milczeniem”, „zignorować”. Tłumacze aliantów zrozumieli, że Japończycy „zignorowali” ultimatum, co przyprawiło dowództwo o wściekłość. Kara nastąpiła szybko, zginęły dziesiątki tysięcy ludzi i świat wkroczył w erę broni, której wciąż nie umiemy kontrolować8.


30

Czasem postawienie przecinka lub dwukropka oraz wstawienie wyrazu w innym miejscu może mieć ogromne znaczenie i wpływ na ludzkie poglądy. Oto (← dziwne słowo) przykład: u katolików w Biblii


7 http: //badania.net/wsluchani-w-cialo/ [data dostępu: 13.05.2018].
8 Wiesław Łukaszewski, Wielkie pytania psychologii, GWP, Gdańsk 2003, s. 185.

 


1. Myśli > słowa                                                                                                                    19



napisane jest, że Jezus, gdy wisiał na krzyżu (u świadków Jehowy na palu), powiedział do łotra obok: „Zaprawdę, powiadam ci, jeszcze dziś będziesz ze mną w raju”9. W wersji świadków Jehowy napisane jest:
„Zaprawdę powiadam ci dziś, będziesz ze mną w raju”10. Taka kom-
pozycja wyrazów i przecinków pozwala wierzyć świadkom Jehowy, że „zmarli nie mogą działać – nie mogą nic czynić (człowiek nie posiada duszy. Ludzie w momencie śmierci przestają istnieć, lecz istnieją w pamięci u Boga. Ponowne zaistnienie jest możliwe dopiero przy zmartwychwstaniu)”11. Czyli świadkowie Jehowy wierzą, że ich dusza
„usypia” po śmierci i nie idą od razu do raju, tylko czekają na sąd ostateczny, bo ktoś przestawił przecinek, robiąc tłumaczenie. Teraz czas na informację, która mnie rozśmieszyła i jest kolejnym paradoksem: w języku starożytnej greki, z którego głównie była tłumaczona Biblia, nie ma w ogóle znaków interpunkcyjnych – nie ma przecinków.


31

     Jestem pewien, że każdy, kto byłby torturowany, miałby problem z dykcją i wysławianiem się. W związku z tym nie mógłbym mieć pretensji do Jezusa, że gdy wisiał na krzyżu, mówił niewyraźnie. Nie miałbym też pretensji do towarzyszy Jezusa, że źle usłyszeli i zanotowali jego słowa.


32

     Pamiętasz zabawę w głuchy telefon? Zabawę, która idealnie pokazuje, jak powstaje plotka? Jeśli nie, to na wszelki wypadek przypomnę i wyjaśnię, jak ja to pamiętam. W dzieciństwie podczas jakichś zabaw, np. w przedszkolu, wiele osób ustawiało się w kółko. Pierwsza osoba mówiła kolejnej na ucho jakieś zdanie, a ta musiała dokładnie to samo zdanie powiedzieć następnej itd. Na końcu okazywało się, że ostatnia


9 Łk 23, 43.
10 http: //pl.wikipedia.org/wiki/Słowa_Jezusa_na_krzyżu [data dostępu: 13.05.2018].
11 http: //pl.wikipedia.org/wiki/Świadkowie_Jehowy [data dostępu: 13.05. 2018].



osoba zawsze mówiła inne zdanie niż ta pierwsza. Do tego wyrazy w ciągu kilkudziesięciu lat potrafią radykalnie zmieniać swoje znaczenie, które ponadto zawsze się zmienia podczas tłumaczenia z jednego języka na inny.


33

     A teraz, proszę, wyobraź sobie taką sytuację: istnieje jakaś książka będąca zapisem różnych opowieści przekazywanych sobie ustnie. Książka ta powstaje przez 1400 lat, a następnie jest tłumaczona na wiele języków. Prawda, że musi to być naprawdę bardzo dziwna książka? A co, jeśli powiem ci, że ta książka istnieje naprawdę i nazywa się Biblia? Niektórzy badacze szacują, że najstarsze teksty biblijne mogą pochodzić z XIII wieku p.n.e., natomiast spisywanie Nowego Testamentu zostało ukończone w 98 roku n.e.12 Oznacza to, że Biblia powstawała przez ok. 1400 lat – i taka jest też różnica między zawartymi w niej najstarszymi i najmłodszymi tekstami. Teksty te, zanim zostały spisane, były przekazywane z ust do ust (czyli za każdym razem opowiadana historia była trochę inna). Następnie po spisaniu tłumaczono je na różne języki. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że w Nowym Testamencie są cztery Ewangelie napisane przez cztery różne osoby: Marka, Mateusza, Łukasza i Jana. Wszyscy opowiadają dokładnie tę samą historię o Jezusie, ale na cztery różne sposoby.


34

     Właśnie między innymi z powodu wymienionych wcześniej faktów Biblia jest naprawdę dziwną książką, która zawiera w sobie wiele niejasności. Gdyby dla kogoś było to niezrozumiałe, przedstawię je po kolei.

 


 12 Kto napisał Pismo Święte i jak długo powstawało?, „Focus Ekstra” 2013, nr 5, s. 33.


do góry

Wykonane przez Onisoft.pl

2017 Wszelkie prawa zastrzeżone oceanksiazek.pl

Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl