Gdziekolwiek jesteś, doktorze…

Dostępność: brak towaru
Cena: 49,00 zł 49.00
ilość egz.
dodaj do przechowalni

Dane techniczne

isbn 978-83-7856-072-2
format 145x205
Ilość stron 664
Autor Wiesław Krakowski

Opis

Chłopiec, którego operowaliśmy, nazywa się Salomon Akwongo.
Opowiadał, kiedy do mnie trafił, że czworo uciekinierów przywiązano do drzew w pobliżu wielkich kopców termitów i wszyscy musieli się przyglądać, jak mrówki objadały na żywca tych nieszczęśników.
Krzyczeli straszliwie, miotali się bezradnie, a termity wchodziły im do ust, nosa, oczu, pokrywając całe ciało.

Salomon nie wytrzymał. Jednym z pożeranych był jego kolega z wioski. Porwał swoją pangę, dobiegł do nieszczęśnika i ciął go z całej siły w szyję. Jak mi później opowiadał, cięcie było skuteczne, bo wytrysnęła smuga krwi i po chwili kolega przestał się ruszać.

Chciał to samo zrobić drugiemu, ale nie zdążył. Odciągnięto go do tyłu i tą samą pangą ucięto mu rękę w połowie ramienia, a potem rzucono go nieopodal nieszczęśników, między chwasty, aby termity dokończyły swoje dzieło.

Kiedy pozostali dwaj przywiązani do drzewa przestali dawać oznaki życia i zmienieni zostali w termitowe stosy, obserwatorzy rozeszli się.

Salomon po pewnym czasie odzyskał przytomność. Był bardzo słaby, ale żywy. Kikut ramienia bolał straszliwie, ale już nie krwawił. Stracił dużo krwi. Powoli z trudem usiadł. Poczuł wtedy intensywny, gorzki zapach. Leżał w kępie afrykańskiego piołunu, którego zapachu nie znoszą ani mrówki, ani skorpiony.

Gdy przestało mu się kręcić w głowie i zniknęły mroczki sprzed oczu, zobaczył pnie czterech drzew z przywiązanymi do nich szkieletami. Termity wyżarły wszystko, pozostawiły jedynie kości. Czaszki chłopców zwisały w dół i „patrzyły” pustymi oczodołami w ziemię.



"Gdziekolwiek jesteś, doktorze…" to pasjonująca relacja z życia zaprzyjaźnionych, początkowo studentów medycyny, później doświadczonych lekarzy. Zapis ich losów, pełnych przygód i emocji, pracy na różnych kontynentach świata, w misji „Lekarze bez Granic”, umiejętnie przez autora napełniony fikcją literacką stanowi fascynującą fabułę książki.

Autor dostarcza czytelnikowi ogrom wiadomości o krajach, w których przebywali on i jego bohaterowie, po mistrzowsku wplata reminiscencje z czasów dzieciństwa, komentuje wydarzenia polityczne. Nade wszystko wzbudza w czytelniku wielki podziw dla pracy lekarza, którego najwyższym prawem jest dobro chorego.
Szczególnie chirurgia jest dla doktora Wiesława Krakowskiego pasją, miłością, przygodą i sensem życia. Jest to już druga książka doktora o podobnym przesłaniu.

W poprzedniej: "Tubib znaczy lekarz", wydanej w 2010 roku, w interesujący sposób opisał swoje lekarskie perypetie i osiągnięcia, osadzając je w scenerii codziennego życia w pełnym uroku Maroku.

Elżbieta Pawlicka

Opinie o produkcie (0)

do góry

Wykonane przez Onisoft.pl

2017 Wszelkie prawa zastrzeżone oceanksiazek.pl

Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl